Ćwiczenie
Poobserwuj prośby, które cię otaczają zarówno te, które ty do siebie lub innych wyrażasz, jak i te, które inni wyrażają. Sprawdź, na ile są one konkretne, zadając sobie pytanie, po czym poznam konkretnie (co zarejestrowałaby kamera), że prośba została spełniona. Jeśli trafisz na niekonkretną prośbę lub niewykonalną, spróbuj ją przekształcić na prośbę, której spełnienie jest możliwe i wiadomo, jak to osiągnąć, bez czytania w myślach. Możesz to zrobić na dwa sposoby – w trakcie trwania danej sytuacji możesz:
-
zadać pytanie: Czyli konkretnie co ma być zrobione?
-
sparafrazować: Jeśli dobrze rozumiem, chodzi Ci o to, by… (język obserwacji)
-
lub na spokojnie poza tą sytuacją spróbować ją przeformułować.
Praktyka czyni mistrza. My nie miałyśmy nawyku proszenia konkretnie, sprawdzania zrozumienia, doprecyzowywania. Wyćwiczyłyśmy to i nadal ćwiczymy. Bo gdy pojawiają się silne emocje wcale nie jest to takie proste. Jednocześnie wierzymy, że to jest droga to tego, by żyć takim życiem, jak chcemy.