Mam propozycję dla Ciebie, aby poćwiczyć chwilę “na sucho”. Przypomnij sobie jakąś sytuację, w której Twoim dzieciom było trudno się porozumieć: obojętnie, czy zareagowałaś, zareagowałeś czy nie. Spróbuj przypomnieć sobie, co było sednem konfliktu w tamtej chwili (bez wchodzenia w długie historie) i pomyśl przez chwilę:
Jakie były fakty?
Co czuła osoba A?
Jaka potrzeba osoby A była niezaspokojona?
Co czuła osoba B?
Jaka potrzeba osoby B była niezaspokojona?
Czy masz pomysł, jak mogłaś, mogłeś zareagować?